Fundacja Losy Niezapomniane cien

Home FUNDACJA PROJEKTY Z ŻYCIA FUNDACJI PUBLICYSTYKA NOWOŚCI WSPARCIE KONTAKT
PROJEKTY - Ukraińcy
cień
Ankiety w formie nagrań video

Відеозаписи зі свідками
Wersja: PL UA EN
Losy Niezapomniane wysiedlonych w ramach AKCJI „WISŁA”

Świadectwa przesiedleńców - szczegóły...
cień
Ankieta (0185)
Duś Olga, z domu Nałesnyk, córka Antona i Angeliny z domu Wasarab.
ur. 20.04.1930
Pawłokoma, powiat Brzozów, województwo Rzeszów.
 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [wspomnienia] [pliki do ankiety] [video do ankiety]
Ankieta w j.polskim
A. METRYKA ANKIETY
B. NAJBLIŻSZA RODZINA I STRONY RODZINNE
C. PRZESIEDLENIE
D. NOWE MIEJSCE
E. KONTAKTY Z UPA
F. INNE ZAGADNIENIA
G. UWAGI
 
A. METRYKA ANKIETY
1. Data wywiadu: 21.04.2011 2. Numer kolejny: 0185
3. Dane osobowe uczestnika /uczestników wywiadu: Duś Olga, z domu Nałesnyk, córka Antona i Angeliny z domu Wasarab.

Toronto
Canada – Kanada – Канада
4. Data urodzenia: 20.04.1930 5. Miejsce urodzenia: Pawłokoma, powiat Brzozów, województwo Rzeszów.
B. NAJBLIŻSZA RODZINA I STRONY RODZINNE
1.1. Miejsce zamieszkania przed przesiedleniem: Wieś Bachórz.
1.2. Miejsce zamieszkania - OPIS
(przed przesiedleniem):

Jesienią 1945 r. Polacy dokonali w Pawłokomie rzezi, następnie UPA spaliła puste budynki (w sumie spalili zabudowania w Pawłokomie i pięciu innych wioskach), uczynili tak, ponieważ nie chcieli, aby tam osiedlali się Polacy. W trakcie tej rzezi zamordowano mego ojca Antona, siostrę Marię i Zofię, szwagra Izydora Strejko, synów stryjka Dmytra Nałesnyka: Włodka i Włodzimierza.

Po tym mordzie najpierw trochę mieszkaliśmy u sąsiadów w Pawłokomie, których budynki ocalały (były takie), potem przenieśliśmy się do znajomej dziadka (Polka) w Dynowie, a następnie mieszkaliśmy w poniemieckim baraku w Bachórzu. Tam nas zastała akcja „Wisła”.

W Pawłokomie była cerkiew pod wezwaniem św. Bogurodzicy, Polacy rozebrali ją w latach 1960-ych, do dziś zachowała się jedynie dzwonnica. We wsi była czytelnia, wieś miała opinię ukraińskiej, patriotycznej.

Ojciec był świadomym Ukraińcem, ze względu na jego mądrość nazywano go Salomonem. Podczas pierwszej wojny światowej był austriackim żołnierzem. Wrócił z wojny w 1915 r., akurat, gdy się urodziła moja siostra. Miał wówczas gdzieś 57 lat. Jesienią 1945 r. Polacy najpierw dotkliwie go pobili, potem – tak jak większość innych – zamknęli w cerkwi, a następnie rozstrzelali na cmentarzu w Pawłokomie. Świadkowie mówili, że ojca postawili razem z sołtysem i zabili ich jedną kulą. Przedtem musieli wykopać dół na cmentarzu dla 350 osób, i tam wpadali zabici, ranni, ktoś ze strachu…

W cerkwi to było tak, że nasz ksiądz Włodzimierz Łemcio najpierw wszystkich pobłogosławił, udzielił komunii świętej, a potem powiedział, że Polacy wszystkich rozstrzelają. Ludzie zaczęli krzyczeć... Potem, jak mnie wypuścili z cerkwi, widziałam jak tego księdza bili przed cerkwią, był tam też chłopiec, okręcili go drutem kolczastym i tak bili. I księdza bili, w końcu wyrżnęli mu krzyż na piersi i zabili. Miał ciężarną żonę, troje dzieci.

A moją siostrę Marię i Zonię bili metalowymi prętami, domagali się, żeby wskazały, gdzie się ukrywają młodzi mężczyźni. One nie chciały niczego mówić. Zonia to w ogóle była taka zawzięta, mówi, jeśli wy tak ze mną postępujecie, to niczego nie powiem. Po tym pobiciu one leżały na łóżkach. Polacy jednak wrócili i zamordowali je na naszych oczach, w ogrodzie sąsiada, mama patrzyła na to wszystko...

Szwagrowi wystrzelili w skroń, siostrę Marię to trafili od przodu, bo ona jeszcze tak rzuciła się, a Zońki nie zdołali zabić od razu, to przyszedł ten Sówka Kazik, ktoś powiedział: „Idź jej dopierdol, niech się nie rzuca”. Dobił ją kulą zapalającą i rozłupał jej głowę na dwie części. Mama na to wszystko patrzyła…

Ja najbardziej bałam się tego Sówki Kazika… Umarł 10 lat temu. Jego syn chciał wybudować parking w miejscu, gdzie stała cerkiew w Pawłokomie, ale Watykan się sprzeciwił. Ten Sówka nie należał do AK, mordował sam z siebie. Pamiętam kobietę w ósmym miesiącu, za nią biegło dziecko, 3-letni chłopczyk, a on ją bił, zawlókł na cmentarz i tam zamordował. Brał za rączki dzieci, gromadził je i prowadził na cmentarz, aby zamordować. Sówka nie był z Pawłokomy, przyszedł z polskich wiosek. Nigdy nie widziałam go wcześniej.

Moja siostrzenica Daria miała wówczas 8 lat, a jej brat Nazar, 2.5 roku (ich rodzice byli wśród zabitych w ogrodzie), i oni cały czas włazili na ławę, patrzyli na ten ogród i mówili: „Tato, mamo, wstańcie”…

Przyszedł potem taki z AK, mówi, szlag by was trafił, jak zabiliście, to uprzątnijcie. Potem przyjechała fura do wożenia gnoju, widłami od gnoju wrzucali trupy na tę furę i zawieźli na cmentarz.

Wówczas nie znałam polskiego w ogóle, choć mama była chrzczona w kościele. Mama uczyła mnie przez całą noc, bo przyszedł taki Polak i powiedział, że przyjdą i zabiją nas tylko z tego powodu. Tak wówczas było, to prawda.

Ja osobiście przeszłam przez to bez szwanku. Mnie nawet nikt nie zaczepił, nikt o nic nie pytał. Miałam wtedy prawie 15 lat...


2. Wiek w trakcie przesiedlenia: 17 3. Wyznanie: Grekokatolickie.
4. Stan najbliższej rodziny przed przesiedleniem:

Mama Angelina, babcia (ze strony mamy) Angelina, siostrzenica Daria, siostrzeniec Nazar Strejko.

5. Ile osób zostało na miejscu: 0
6. Ile osób przesiedlono: 5
7. Ile osób zaginęło:

Mój brat Nałesnyk Józef był w Niemczech. Po akcji „Wisła” odnalazł nas w Reczu i przyjechał do nas.

8. Ile osób innej narodowości /pochodzenia mieszkało we wsi:

Pawłokoma była otoczona przez polskie wioski. Ogółem mieszkało tam ok. 2000 ludzi. Żydów było mało, chyba tylko 3 rodziny, Polaków z kolei sporo, ale przeważnie w mieszanych małżeństwach.

Moja mama była Polką, ale po ślubie przeszła na stronę ojca, który był Ukraińcem. Dlatego dzieci były Ukraińcami, choć w większości małżeństw mieszanych ówcześnie dziewczynki szły za wiarą matki, a chłopcy – ojca.

9. Jak ogólnie wyglądały kontakty z nimi? ---------
10. Jak wyglądał pozostawiony majątek Pana/Pani rodziny:

Mieliśmy dom, który tato z mamą zbudowali w 1925 r. W 1945 r., gdy Polacy napadli na wioskę, nie tylko zabijali ludzi, ale także rabowali, rabowali wszystko, co się dało, no a zabudowania potem spaliła UPA, żeby nie przejęli ich Polacy. Nie mieliśmy więc dosłownie niczego.

C. PRZESIEDLENIE
1. Kiedy Panią/Pana wywieziono? Maj 1947 r. 2. Kiedy Panią/Pana przywieziono? Kilka dni jechaliśmy.
3.1. Trasa przejazdu: Bachórz - wozy – Przeworsk – pociąg – Recz Pomorski
3.2. Trasa przejazdu (ewentualny opis rozszerzony):

W Bachórzu mieszkaliśmy w poniemieckim baraku z inną rodziną, także z Pawłokomy. Oni wzięli nas na swój wóz.

4. Czy wiedział Pan/Pani dokąd jedzie? Nie wiedziałam.
5. Czy ktoś z Państwa rodziny wrócił w rodzinne strony? Nie.
6.1. Przywiezione przedmioty - RELIGIJNE:

Praktycznie niczego nie mieliśmy, żadnych rzeczy, wszystko nam zrabowali, reszta spłonęła. Zostaliśmy z tym, co mieliśmy na sobie.

6.2. Przywiezione przedmioty - CODZIENNEGO UŻYTKU: To, co na sobie.
6.3. Przywiezione przedmioty - OSOBISTE: Nie było.
6.4. Przywiezione przedmioty - DOKUMENTY: Nie.
6.5. Przywiezione przedmioty - INNE: Nie.
7. Które z nich zachowały się do dziś?: -------------
8. Czy mógłby Pan/Pani przekazać je lub część z nich na rzecz muzeum?: ------------------
9. Czy ukrył Pan/Pani jakieś przedmioty w miejscu skąd Panią/Pana wywieźli?: Nie.
D. NOWE MIEJSCE
1. Dokąd Państwa przesiedlono?: Recz Pomorski w szczecińskiem.
2. Co Państwu przydzielono?:

Miejsce w domu wraz z inną rodziną. Tam były dwa pokoje i kuchnia na rodzinę.

3. Co Państwo zastaliście w nowym miejscu?:

Wszystko było porozwalane.

4. Czy na miejscu przesiedlenia odczuwali Państwo represje?:

Nie. Ukrywaliśmy swoje pochodzenie, sąsiedzi nie wiedzieli, że jesteśmy Ukraińcami.

5. Kiedy i gdzie zaczęliście Państwo uczęszczać do cerkwi?:

Naprzeciw szpitala psychiatrycznego w Szczecinie był poniemiecki kościół i tam w jakimś momencie zaczęły się ukraińskie msze. Chodziliśmy do kościoła.

6. Jakie są losy Państwa dzieci i rodzeństwa?:

Naprzeciw szpitala psychiatrycznego w Szczecinie był poniemiecki kościół, i tam w jakimś momencie zaczęły się ukraińskie msze. Chodziliśmy do kościoła.

Mój pierwszy mąż pochodził z Pawłokomy, też był wywieziony w 1947 r., w Reczu Pomorskim mieszkaliśmy w jednym budynku. Nazywał się Osyp Szlonczka. Ślub braliśmy w kościele w Reczu. To było w 1947 r. Miałam wtedy 17 lat, on był o 7 lat starszy.

Syn urodził się w 1948 r. Bardzo fajny człowiek wyrósł. W sumie z tego związku urodziło się troje dzieci: Eugeniusz, Bohdanka (umarła w Kanadzie 14 lat temu, miała 46 lat), Irena. Syn mieszka w Toronto, jest piekarzem, Irena mieszka w Kanadzie. Dzieci chrzciliśmy w kościele w Polsce. Sąsiedzi nie wiedzieli, że jesteśmy Ukraińcami, ale w domu rozmawialiśmy po ukraińsku. Mąż zmarł w 1957 r., czyli zanim wyjechałam do Kanady.

Po przyjeździe do Kanady w 1963 r. miałam nieudany związek. Mój nowy mąż, Duś (wzięliśmy ślub w 1964 lub 1965 r.) wyrzucił dzieci z domu. Z nowego związku urodził się chłopiec Jerzy (ma teraz 44 lata), i dobrze, że urodziłam go, ale przez 6 lat musiałam wychowywać dziecko samodzielnie. Potem znalazłam innego mężczyznę z którym żyłam, ale już umarł.

W tych pierwszych latach byłam bardzo zagubiona. Miałam jednak dobre towarzystwo, lekarzy, oni mi pomogli.

Do Kanady ściągnął mnie brat Nałesnyk Mirosław, który wyjechał na Zachód w 1928 r. i którego nigdy wcześniej nie widziałam. Nigdy nie żałowałam, że wyjechałam.

W Kanadzie na początku budziły mnie przejeżdżające samochody, wydawało mi się, że oto znowu napadają na nas. Pracę znalazłam w szpitalu. Później poszukałam innej (w fabryce), bo tam zarabiałam miesięcznie 120 dolarów, a za mieszkanie płaciłam 85. Przez 25 lat gotowałam obiady weselne, nawet dla 800 osób.

7. Czy Pana/Pani dzieci znają język ukraiński?: Tak.
7.1. Jeżeli TAK - to gdzie się nauczyły?: W domu.
7.2. Jeżeli NIE - to dlaczego?: -----------
8. Czy Pana/Pani wnuki znają język ukraiński?: Nie.
8.1. Jeżeli TAK - to gdzie się nauczyły?: ---------------
8.2. Jeżeli NIE - to dlaczego?: Niestety, nie znają. Prawnuki też.
9. Czy posiadacie Państwo zdjęcia nowego miejsca?: Tak, ale trzeba poszukać.
E. KONTAKTY Z UPA
1.1. Czy we wsi były kryjówki UPA?: Nie.
1.2. Czy we wsi były kryjówki UPA (opis rozszerzony):? Ludzie mieli, ale UPA nie miała.
2. Jaki jest Pani/Pana stosunek do UPA?: Neutralny.
3.1 Miałem kontakt z UPA: Tak, gdy palili nasz dom.
3.2 Byłem członkiem UPA: Nie.
3.3 Pomagałem/wspierałem UPA (dobrowolnie): Nie.
3.4 Ktoś z mojej rodziny był członkiem UPA:

Nie. Moja koleżanka była w UPA, nazywała się Maria Śmiłyk. Ale o tym dowiedziałam się później.

4. Czy był Pan/Pani w posiadaniu broni przed przesiedleniem?: Nie.
5. Czy był Pan/Pani więziony?: Nie.
F. INNE ZAGADNIENIA
1. Zwyczaje z rodzinnych stron i życie kulturalne:

Pamiętam malowanie łemkowskich pisanek, pieczenie paschy na Wielkanoc (one były wielkie), noszenie jedzenia na poświęcenie w koszykach, ludzie ustawiali się koło cerkwi, a po cerkwi odwiedzali się. Mama była dobrą gospodynią…

2. Czy odwiedzali Państwo rodzinne strony?:

Tak, byłam tam 2 lata temu. Wiele nie widziałam, gdyż byliśmy tam krótko. Poszłam oczywiście cmentarz, tam pochowani są nie tylko ludzie, których rozstrzeliwano na miejscu, ale także bardzo dużo takich, których Polacy zamordowali we wsi i potem tylko trupy zwozili, zrzucali je, jak mięso.

Mój syn, który tam mnie zawiózł, uważnie przyjrzał się datom urodzin i śmierci tych ludzi, był wstrząśnięty tym, że tak dużo dzieci zamordowano.

Polacy zbudowali sobie kościół na tym cmentarzu...

3. Dlaczego nie wyjechali na Ukrainę?:

Był taki plan, że nasza wioska przesiedli się do Ukrainy. Ale potem gospodarze powiedzieli, że jak? Pole obrobione, zboże w stodole, dokąd my pójdziemy!?

Niektórzy po tej rzezi sami uciekli. A ja musiałam ukrywać swoje pochodzenie, było więc ciężko. W życiu byłam bardzo ostrożna, kiedyś, gdy mnie pytano, kto napadł na Pawłokomę, mówiłam, że nie wiem, kto to był, bo Polacy łapali za słowo, oni pisali swoją historię tych czasów. Do dziś czasem sprzeczam się.

Mam tu taką sąsiadkę, Polkę, ona opowiada mi o ukraińskich mordach na Wołyniu, a ja jej mówię: ty tego nie widziałaś, a ja widziałam, wszystko działo się na moich oczach, na mojej rodzinie to się odbyło, dlatego wiem, co mówię, ja operuję faktami.

Dlaczego dokonano tej rzezi w Pawłokomie? Nie wiem. Do dziś także zastanawiam się dlaczego nasi ludzie byli tacy bierni? Pamiętam starszego mężczyznę w drzwiach cerkwi, bił go po twarzy 16-letni chłopak, a ten nic. Jestem pewna, że niektórzy ludzie mieli schowaną broń, nikt nawet nie wystrzelił, nie zabił kilku, czy chociażby na postrach. Im bardziej jestem starsza, tym częściej myślę o tym, dlaczego ci ludzie się nie bronili? Wraz z wiekiem ta myśl zaczyna boleć. Szli jak cielęta na rzeź…

Trzeba dodać, że przed tą pacyfikacją w 1945 r., jeszcze wcześniej, Polacy wybijali ukraińską inteligencję. Takich ludzi mordowali po prostu. I nikt się nie bronił.

Faktem jest, że UPA źle zaczęła. Tacy smarkacze, należeli do UPA, przyszli do wioski i akurat chłopak od nas żenił się z Polką. Ci upowcy wzięli wtedy grupę Polaków i ślad po niej zaginął. To było przed rzezią w Pawłokomie. Mój ojciec powiedział wtedy do naszego księdza, że będzie z tego wielka bieda.

4. Co w życiu było najważniejsze?:

Zdrowie. Dzięki Bogu, ja je mam. Pierwsze, co robię rano – dziękuję Bogu, że się zbudziłam. Często modlę się za Pawłokomę, i za Ukrainę, bo tam tak dużo dzieci umarło z głodu.

Obecnie jestem mamą, babcią i prababcią. Dużo przez życie przeszłam, ale nie tak dużo, jak moja mama, zastanawia mnie to, jak ona wszystko to wytrzymała?

5. Dlaczego Was przesiedlili?:

Dlatego, że Polacy chcieli zagrabić nasze ziemie. Oni byli strasznie biedni. Na przykład ci Polacy z Dylągowej, oni biedowali!

W Pawłokomie ludzie nie mieli zbyt dużo ziemi, ale umieli gospodarzyć, byli pracowici i, przede wszystkim, lubili czystość. Nie raz, gdy komisja chodziła, to dziwili się, że to taka czysta wioska, że nie ma zagrożeń, które może powodować brud. Tu po prostu chodziło o zazdrość.

G. UWAGI
1. Dodatkowe informacje:

Ankietę nagrał i opracował Roman Kryk.




 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [pliki do ankiety]
Ankieta українська
A. ОСНОВНІ ДАНІ
Б. ВІДОМОСТІ ПРО РОДИНУ І МІСЦЕВІСТЬ
В. ПЕРЕСЕЛЕННЯ
Г. НОВЕ МІСЦЕ
Д. КОНТАКТИ З УПA
Е. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
Є. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
 
A. ОСНОВНІ ДАНІ
1. Дата анкетування: 21.04.2011 2. Номер анкети: 0185
3. Прізвище, ім’я, по-батькові: Дусь Ольга, з дому Налесник, дочка Антона та Ангелини з дому Васараб.

Торонто
Canada – Kanada – Канада
4. Дата народження: 20.04.1930 5. Місце народження: Павлокома, повіт Березів, воєводство Ряшів.
Б. ВІДОМОСТІ ПРО РОДИНУ І МІСЦЕВІСТЬ
1.1. Місце проживання до переселення: Село Бахір.
1.2. Місце проживання до переселення:

Осінню 1945 р. поляки влаштували в Павлокомі різанину, а потім УПА спалила порожні хати (загалом спалили будинки в Павлокомі та п’яти інших селах), вчинили так, щоб не дати полякам можливості поселитися там.

Під час цієї різанини поляки замордували мого батька Антона, сестру Марію та Зофію, швагра Ізидора Стрейка, синів стрийка Дмитра Налесника: Влодка та Володимира.

Після цього масового убивства ми спершу трохи жили у сусідів в Павлокомі, у тих, чиї будинки не згоріли (такі траплялися), потім ми переїхали до дідової знайомої (польки) до Динова, а далі ми стали жити в понімецькому бараці в Бахорі. Там нас застукала операція «Вісла».

В Павлокомі була церква св. Богородиці, поляки розібрали її в 1960-их рр., збереглися лише руїни дзвінниці. В селі була читальня, село вважалося пітріотичним, українським (свідоме село).

Батько був свідомим українцем, через притаманну йому мудрість називали його Саломоном. Під час Першої світової війни він служив в австрійському війську. Повернувся з війни в 1915 р. саме тоді, коли народилася моя сестра. Йому було тоді років 57. Осінню 1945 р. поляки спершу його дошкульно побили, потім – так, як і більшість інших людей – закрили в церкві, а далі повели на цвинтар і розстріляли. Свідки розповідали, що батька поставили впритул разом з головою сільради (солтисом) і убили їх однією кулею. До того їм довелося викопати яму для 350 осіб, туди падали убиті, поранені, хтось від переляку...

Події в церкві розгорталися таким чином... Наш парох, отець Володимир Лемцьо, спершу всіх поблагословив, запричащав, а потім сказав, що поляки всіх уб’ють. Люди почали кричати...

Потім мене відпустили з церкви на свободу, я бачила, як нашого священика били біля церкви, був там також хлопець, його перев’язали колючим дротом, і так били. І отця били, врешті йому вирізали хреста на грудях, та й убили. У нього була вагітна жінка, троє дітей.

Натомість моїх сестер, Марію та Зоню, били металевими прутами, вимагали, щоб вони сказали, де заховалися молоді мужчини. Вони не хотіли нічого сказати. Зоня, між іншим, була така завзята, каже, якщо ви зі мною так поводитеся, то я взагалі нічого не скажу. Після цього побою вони лежали на ліжках. Однак поляки повернулися і їх убили на наших очах, на сусідському городі, мати дивилася на це все...

Швагрові вистрелили у висок, в сестру Марію попали спереду, коли вона кинулася, а Зоньки не змогли убити з першого разу, тоді прийшов цей Сувка Казік, хтось сказав польською: „Іди, прибий її, хай не кидається!”. Добив її запальною кулею і розторощив голову на дві частини. Мама на все це дивилася...

Я найбільше боялася цього Сувкі Казіка... Помер 10 років тому. Його син хотів побудувати в Павлокомі паркінг в місці, де стояла церква, проте Ватикан заперечив. Цей Сувка не був в АК [Армія Крайова], мордував людей з власної ініціативи. Пам’ятаю, жінка, на 8 місяці вагітності, за нею бігла дитина, 3-річний хлопчик, а він її бив, заволік на цвинтар, щоб там замордувати. Брав за ручки діточок, збирав їх до купи і вів на цвинтар, щоб там замордувати. Сувка не був з Павлокоми, прийшов з польських сіл. Я його ніколи раніше не бачила.

Моя сестринька [племінниця] Дарка мала тоді 8 років, а її брат Назар 2.5 (їхні батьки були серед убитих на городі), і вони весь час вилазили на вуслін [лаву], споглядали на цей город і казали: „Мамо, тато, вставайте...”.

Потім прийшов один з АК, каже, шляк вас трафив, коли повбивали, то приберіть за собою. Пригнали фіру від гною, вилами для гною закинули мертвих на цю фіру та завезли на цвинтар.

Я тоді польської не знала взагалі, хоча мати була хрещена в костелі. Мати вчила мене всю ніч [польської] через те, що прийшов поляк і сказав: прийдуть і уб’ють вас тільки за те (що не знаєте польської). Тоді так було, це правда...

Особисто я пройшла крізь це все без шкоди. Ніхто мене не чіпав, про ніщо не розпитував. Мені тоді було майже 15 років...


2. Вік на момент переселення: 17 3. Віросповідання: Греко-католицьке.
4. Кількість людей в родині на момент переселення:

Мати Ангелина, бабуся (по лінії мами) Ангелина, племінниця Дарія, племінник Назар Стрейко.

5. Скільки осіб лишилося: 0
6. Скільки осіб переселено: 5
7. Скільки осіб пропало безвісти:

Мій брат Налесник Осип був в Німеччині. Після акції «Вісла» він нас відшукав в Речу і приїхав до нас.

8. Скільки осіб іншої національності жило в селі:

Павлокому оточували польські села. Загалом там жило близько 2000 людей. Жидів було мало, мабуть лише 3 родини, натомість поляків чимало, проте здебільшого у змішаних подружжях.

Моя мати була полькою, проте після вінчання перейшла на сторону чоловіка, який був українцем. Тому діти також були українцями, хоча в ті часи у більшості змішаних шлюбів дівчатка йшли по лінії мами, а хлопчики по лінії батька.

9. Стан відносин з ними: ----------------
10. Опишіть залишений Вами маєток:

Ми мали дім, його батько з мамою побудували в 1925 р. В 1945 р., коли поляки напали на село, вони не тільки мордували людей, але також грабували, забирали все, що тільки змогли, а будинки пізніше спалила УПА, щоб не заволоділи ними поляки. Таким чином на момент виселення в 1947 р. ми не мали буквально нічого.

В. ПЕРЕСЕЛЕННЯ
1. Коли Вас вивезли? Травень 1947 р. 2. Коли Вас привезли? Ми їхали декілька днів.
3.1. Маршрут переїзду: Бахір - підводи – Переворськ – потяг – Реч Поморскі.
3.2. Маршрут переїзду:

В Бахорі ми жили в понімецькому бараці разом з іншою родиною, також з Павлокоми. Вони нас забрали на свою підводу.

4. Чи Ви знали куди їдете? Ми не знали.
5. Чи хто-небудь з Вашої родини повернувся в рідні сторони? Ні.
6.1. Речі які Ви привезли з собою (Релігійні)?:

Ми нічого не мали, ніяких речей, все нам забрали, все інше згоріло. Ми залишилися з тим, що мали на собі.

6.2. Речі які Ви привезли з собою (Побутового вжитку)?: Те, що на собі.
6.3. Речі які Ви привезли з собою (Речі особисті)?: Нічого.
6.4. Речі які Ви привезли з собою (Документи)?: Ні.
6.5. Речі які Ви привезли з собою (Інші)?: Ні.
7. Які з них збереглися? ----------
8. Чи могли б Ви передати їх (повністю або частково) для музею? ----------
9. Чи заховали Ви які-небудь предмети в місті звідки Вас вивезли? Ні.
Г. НОВЕ МІСЦЕ
1. Куди Вас переселили?

Реч Поморскі в воєводстві щецінському.

2. Які умови Вам надали?

Місце в будинку разом з іншою родиною. Там були дві кімнати та кухня.

3. Яку картину Ви побачили на новому місці?

Все було розвалене.

4. Чи зазнавали ви утисків на новому місці?
5. Де і коли ви почали відвідувати церкву?

Напроти психіатричної лікарні в Щеціні був понімецький костел, і там згодом почали правити українською. Ми ходили до костела.

6. Як склалася доля Ваших дітей та рідних?

Мій перший чоловік був родом з Павлокоми, його також вивезли в 1947 р., а в Речу Поморському ми жили в одному будинку. Його звали Осип Шльончка.

Ми вінчалися в костелі в Речу. Це було в 1947 р. Мені тоді було 17-ть, а він був на 7 років старший. Син народився в 1948 р. Гарна людина з нього виросла. Загалом нам народилося троє дітей: Євген, Богданка (померла в Канаді 14 років тому, їй було 46-ть), Ірина. Син живе в Торонто, він пекар, Ірина живе в Канаді.

Дітей ми хрестили в костелі в Польщі. Сусіди не знали, що ми українці, проте вдома ми розмовляли українською. Чоловік помер 1957 р., тобто ще до того, як я поїхала до Канади.

Після прибуття до Канади в 1963 р. мені трапилося невдале подружжя. Мій новий чоловік, Дусь (ми вінчалися 1964 або 1965 р.) викинув дітей з дому. З цього шлюбу народився хлопчик Юрій (йому тепер 44 роки), і добре, що я його народила, проте протягом шести років мені доводилось його виховувати одній. Потім я зустріла мужчину з яким я стала жити, проте він вже не живе.

В ті перші роки в Канаді я була дуже розгублена. Я мала однак добре товариство, лікарів, вони мені допомагали.

До Канади я прибула на запрошення мого брата Налесника Мирослава, який поїхав на Захід в 1928 р., я його раніше ні разу не бачила.

Я ніколи не жаліла, що поїхала з Польщі. На початку в Канаді мене будили машини на вулиці, мені здавалося, що он, знову ідуть нас мордувати.

Роботу я знайшла в лікарні. Пізніше я пошукала іншої (на заводі), оскільки там я заробляла місячно 120 доларів, а за квартиру доводилося платити 85. Протягом 25 років я готувала обіди на весіллях, навіть для 800 осіб.

7. Ваші діти знають українську мову? Так.
7.1. Так - Де вивчили? Вдома.
7.2. Ні - Чому? -----------
8. Ваші онуки знають українську мову? Ні.
8.1. Так - Де вивчили? ----------
8.2. Ні - Чому? На жаль, не знають. Правнуки також.
9. Чи є у Вас світлини нового місця? Так, проте доведеться шукати.
Д. КОНТАКТИ З УПA
1.1. Чи в селі були криївки УПА? Ні.
1.2. Чи в селі були криївки УПА? Люди мали, проте УПА не мала.
2. Яке Ваше ставлення до УПА? Нейтральне.
3.1 Я контактував з УПА: Так, коли палили нашу хату.
3.2 Я був у складі УПА: Ні.
3.3 Я допомагав/сприяв УПА (добровільно): Ні.
3.4 Хтось з моєї родини був у складі УПА:

Ні. Моя колега була в УПА, звали її Марія Смілик. Я про це довідалася пізніше.

4. Чи мали Ви зброю у період перед переселенням? Ні.
5. Чи перебували Ви під арештом? Ні.
Е. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
1. Звичаї втраченої батьківщини:

Пам’ятаю, як ми розписували лемківські писанки, пекли паску на Великдень (вони були великі), носили харчі в кошиках на посвяту (виставляли їх біля церкви), а після молитви люди в селі взаємно себе навідували. Мама була доброю господинею...

2. Чи відвідували Ви свою батьківщину?

Так, я була там 2 роки тому. Багато я не побачила, тому, що ми там недовго перебували. Звісно, я пішла на цвинтар, там поховали не лише тих людей, яких розстрілювали на місці, але багато таких, що їх поляки убили на території села, а потім тіла завозили на цвинтар, жбурляли їх, як м’ясо...

Син, який мене туди завіз, уважно передивився дати народжень та смерті тих людей, був шокований тим, що так багато дітей замордували. Поляки побудували собі костел на цьому цвинтарі...

3. Чому ви не виїхали в Україну?

Був такий план, щоб наше село переселити в Україну. Але, врешті-решт, господарі сказали, навіщо? Поля оброблені, збіжжя в стодолах, то куди підемо!

Після тої різанини деякі самі повтікали на схід. А мені довелося приховувати своє походження, а отже, важко було...

В житті я була обережна, колись, коли мене запитували, хто напав на Павлокому, я говорила, що не знаю. Поляки, знаєте, ловили за слово, вони писали власну історію тих часів.

Навіть нині часом сперечаюся. Маю тут сусіду, польку, вона мені розповідає про українські морди на Волині, а я їй кажу: ти цього не бачила, а я бачила, все відбувалося у мене на виду, на моїй родині це відбувалося, тому я знаю, що говорю, я даю факти.

Чому сталася ця різанина в Павлокомі? Я не знаю. До сьогодні думаю, чому тоді наші люди були такі пасивні? Пам’ятаю, в церковних дверях стояв старший мужчина, по лиці бив його 16-літній хлопець, а той нічого... Я упевнена, що дехто мав заховану зброю, проте ніхто навіть не вистрілив, не убив кількох чи бодай для переполоху. Чим я старша, тим частіше думаю про те, чому ті люди не захищали себе? З роками ця думка починає боліти. Ці люди йшли як телята на заріз...

Треба зазначити, що ще до цієї каральної акції в 1945 р., раніше, поляки відстрілювали нашу інтелігенцію. Таких людей просто мордували. І ніхто не захищався...

УПА погано почала у нас – це точно. Такі смаркачі, були в УПА, прийшли до нашого села, а там саме було весілля – наш женився на польці. Ті з УПА взяли тоді групу поляків і слід по тих людях пропав. Це було ще до цієї різанини. Мій батько сказав тоді нашому священику, що буде з цього велика біда.

4. Що в житті було головне?

Здоров’я. Дякувати Богу, воно у мене є. Перше, що роблю вранці – дякую Богу, що я збудилася. Часто молюся за Павлокому, і за Україну, бо тЗдоров’я. Дякувати Богу, воно у мене є. Перше, що роблю вранці – дякую Богу, що я збудилася.

Часто молюся за Павлокому, і за Україну, бо там так багато людей загинуло від голоду.

В житті я багато натерпілася, проте не аж так, як моя мати. Мене це дивує, яким чином вона все це витримала?

5. Чому Вас переселили?

Тому, що поляки хотіли загарбати наші землі. Вони були жахливо бідні. Наприклад, ті поляки з Дилягової, вони бідували!

В Павлокомі люди не мали багато землі, проте були добрими господарями, були працьовиті і, передусім, любили чистоту. Бувало і не раз, приходила комісія, то дивувалися, що таке чисте село, що немає небезпек пов’язаних з наявністю бруду. В цьому всьому йшлося просто про заздрість...

Є. ДОДАТКОВА ІНФОРМАЦІЯ
1. Інше:

Анкету записав та підготував Роман Крик.

 
do góry ↑
[ankieta w j.polskim] [ankieta українська] [ankieta english]
[fotografie do ankiety] [pliki do ankiety]
Ankieta english
A. MAIN DETAILS
B. FAMILY & LOCATION DETAILS
C. RESETTLEMENT
D. THE NEW PLACE
E. CONTACTS WITH UPA
F. ADDITIONAL INFORMATION
G. INFORMATION
 
A. MAIN DETAILS
1. Application Date: 09.09.2011 2. Application Reference Number:
3. Surname, Name, Paternal Name: brak


4. Date of Birth: 09.09.1909 5. Place of Birth:
B. FAMILY & LOCATION DETAILS
1.1. Place of Residence before deportation:
1.2. Place of Residence before deportation (information):
2. Age at time of deportation: 3. Religion: dark
4. Number of family members at the time of deportation/ resettlement:
5. Number of family members left:
6. Number of family members deported:
7. Of which went missing:
8. Number of people of different nationalities resident in the village? 9. Inter-ethnic relations could be considered?
10. List your lost assets/property:
C. RESETTLEMENT
1. When were you deported? 2. When did you arrive?
3.1. Deportation Itinerary:
3.2. Deportation Itinerary (information):
4. Did you know where you were being deported to?
5. Have any of your relatives returned to your homeland?
6.1. What personal items did you take with you - Religious:
6.2. What personal items did you take with you - Household objects:
6.3. What personal items did you take with you - Personal belongings:
6.4. What personal items did you take with you - Documents:
6.5. What personal items did you take with you - Other:
7. Of these items, what is left?
8. Would you be prepared to donate these (in whole, or in part) to the museum?
9. Did you hide any of the items that you brought with you?
D. THE NEW PLACE
1. Where did they deport you to?
2. What amenities were you granted?
3. What did you see when you arrived at your new place of settlement?
4. Did you encounter any persecution?
5. Where & when did you start going to church?
6. How did your children fare?
7. Do your children know Ukrainian?
7.1. Yes - Where did they learn it?
7.2. No - Why?
8. Do your grandchildren know Ukrainian?
8.1. Yes - Where did they learn it?
8.2. No - Why?
9. Do you have photos of your new place of settlement/residence?
E. CONTACTS WITH UPA
1.1. Were there UPA bunkers in the village?
1.2. Were there UPA bunkers in the village (information)?
2. What is your view of UPA?
3.1 I contacted UPA:
3.2 I was part of UPA:
3.3 I helped/facilitated UPA (voluntarily):
3.4 Were any of your family in UPA?
4. Did you ever hold firearms before the period that you were deported?
5. Were you ever arrested?
F. ADDITIONAL INFORMATION
1. Lost customs/traditions of your homeland:
2. Have you visited your homeland?
3. Why did you not choose to live in Ukraine?
4. What was your priority in life?
5. Why were you deported/resettled?
G. INFORMATION
1. Information

 
do góry ↑
Fotografie
„Kliknij” na miniaturke by zobaczyc zdjęcia w galerii.



 
do góry ↑
Wspomnienia


Wspomnienia w j.ukraińskim

 
do góry ↑
Pliki


Na tę chwilę brak jest w bazie plików (filmowych, dźwiekowych, itp.)
powiązanych z niniejszą ankietą.

 
do góry ↑
VIDEO






„Człowiek pozbawiony korzeni, staje się tułaczem...”
„Людина, яку позбавили коренів стає світовим вигнанцем...”
„A person, who has had their roots taken away, becomes a banished exile...”

Home   |   FUNDACJIA   |   PROJEKTY   |   Z ŻYCIA FUNDACJI   |   PUBLICYSTYKA   |   NOWOŚCI   |   WSPARCIE   |   KONTAKT
Fundacja Losy Niezapomniane. Wszystkie prawa zastrzeżone. Copyright © 2009 - 2024

stat4u

Liczba odwiedzin:
Число заходжень:
1 696 862
Dziś:
Днесь:
117