Fundacja Losy Niezapomniane cien

Home FUNDACJA PROJEKTY Z ŻYCIA FUNDACJI PUBLICYSTYKA NOWOŚCI WSPARCIE KONTAKT
PUBLICYSTYKA
cień
Ankiety w formie nagrań video

Відеозаписи зі свідками
Wersja: PL UA EN
Publicystyka - Zdaniem Historyków i Publicystów
cień
W tej części zamieszczamy, naszym zdaniem, najlepsze i najbardziej obiektywne prace historyków i publicystów na temat historii i dnia dzisiejszego Ukraińców w Polsce.
[wersja w j.polskim] [wersja українська] [wersja english] [video] [fotografie] [pliki]
Data artykułu: 2011-09-14
WERSJA W J.POLSKIM
Łemkowie i Bojkowie
„Przegląd Powszechny”
Określenie „małej ojczyzny” Łemków nie budzi żadnych wątpliwości. Kwestia „wielkiej ojczyzny” jest bardziej skomplikowana. Zagadnienie przynależności narodowej Łemków jest przedmiotem sporów.
Bohdan Halczak
Bohdan Halczak, dr hab., prof. Uniwersytetu Zielonogórskiego, kierownik Zakładu Historii Idei i Ruchów Społecznych Instytutu Politologii UZ.
Łemkami określa się w tradycji ukraińskiej mieszkańców Łemkowszczyzny, regionu rozciągającego się po północnej i południowej stronie Karpat[1]. Stanowi on swoisty półwysep między polskim a słowackim obszarem etnograficznym. Liczbę Łemków na Słowacji ocenia się współcześnie na 100-140 tys.[2]. Zamieszkują region, nazywany przez Słowaków Szaryszem, a także niewielkie skrawki Spiszu i Zemplina[3]. Przez Ukraińców ten region określany jest Rusią Preszowską lub Preszowszczyzną. Osiedla Łemków w granicach Polski obejmowały – wg opinii ukraińskich badaczy – do 1947 r. południowe tereny powiatów: nowosądeckiego, gorlickiego, jasielskiego, krośnieńskiego, sanockiego, południowo-zachodnie leskiego i kilka wiosek nowotarskiego[4]. W latach trzydziestych XX w. liczbę ludności łemkowskiej w Polsce szacowano na ok. 160 tys. Zamieszkiwała ona blisko 300 wsi.

W Polsce upowszechniona została, przez wybitnego etnografa Romana Reinfussa, opinia, że wschodnia granica historycznej Łemkowszczyzny biegła za rzeką Osławą, szczytami Bukowicy i Wielkiego Działu[5]. Dalej, po rzekę San rozciągała się – zdaniem Reinfussa – tzw. strefa przejściowa łemkowsko-bojkowska. Takie ujęcie granic Łemkowszczyzny wykluczało z jej obszaru powiat leski i większość powiatu sanockiego. Różnice opinii na temat wschodnich granic regionu mają znaczenie nie tylko naukowo-badawcze. Stanowią istotny element rozważań o przynależności narodowej Łemków.

Do II wojny światowej ludność łemkowska powszechnie posługiwała się dialektami przynależnymi do języka ukraińskiego[6]. Niemniej zawierają one wiele słów zapożyczonych z języka słowackiego i polskiego. Najbardziej charakterystyczną cechą dialektów łemkowskich jest posługiwanie się słowem „łem” („lecz”, „ale”), zapożyczonym ze słowackiego „lem”, „len”. Współcześnie w Polsce tylko niewielka cząstka Łemków posługuje się tym dialektem w życiu codziennym. Funkcjonuje on głównie podczas specjalnych okazji, jak spotkania rodzinne czy imprezy folklorystyczne.

W latach 1944-1947 nastąpiły na terenie polskiej Łemkowszczyzny tragiczne przemieszczenia ludności. 9 września 1944 r. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego i rząd Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej podpisały układ, w którym obie strony zobowiązały się do ewakuacji z Polski wszystkich obywateli narodowości ukraińskiej, białoruskiej, rosyjskiej i rusińskiej[7], jak również przystąpić do przesiedlenia z ZSRR wszystkich Polaków i Żydów będących obywatelami polskimi do 17 września 1939 r.

Przesiedlenie miało mieć charakter dobrowolny. Wymiana ludności przybrała w istocie charakter brutalnej akcji wysiedleńczej[8]. Wojsko otaczało łemkowskie wsie. Zmuszano ludność do pospiesznego pakowania dobytku i prowadzono, pod eskortą, do obozów przejściowych, otoczonych drutem kolczastym. Stamtąd wysyłano ich transportami kolejowymi na radziecką Ukrainę. Ludność chroniła się przed wojskiem w lasach. Żołnierze urządzali więc obławy na uciekinierów. Rodziny łemkowskie masowo uciekały do Czechosłowacji, skąd jednak były usuwane z powrotem na polską stronę[9].

Świadectwem tragicznego położenia ludności łemkowskiej są raporty dowódców jednostek armii czechosłowackiej zgromadzone w archiwach słowackich i czeskich. Oto fragmenty jednego dokumentu, pochodzącego z 24 maja 1946 r.: Melduję, że dnia 21 maja 1946 roku o godz. 2.00 została zakończona akcja usuwania ukraińskich uciekinierów, posiadających polską przynależność państwową, którzy przed trzema miesiącami zbiegli z polskiego pogranicza na terytorium CSR, z obawy przed polskim terrorem. W trakcie akcji zatrzymano 4011 osób (…). Uciekinierzy byli niedożywieni i często chorzy. W szczególnie złym stanie znajdowały się dzieci. Uchodźcy nie chcieli za żadną cenę wracać do Polski. Mężczyźni, kobiety i dzieci kładli się na ziemi i prosili, aby ich raczej zastrzelić niż oddawać w ręce polskich władz. Chcieli pozostawić swój dobytek na terytorium CSR, ponieważ Polacy i tak im wszystko zabiorą[10].

Grupa młodzieży łemkowskiej wstąpiła do Ukraińskiej Powstańczej Armii. Poparcie dla UPA było we wschodniej części regionu dosyć silne[11]. Stosunkowo słabe natomiast w części zachodniej[12]. Nigdy nie kierowano jednak wobec Łemków zarzutów o dokonywanie czystki etnicznej ludności polskiej.

Pragnąc uniknąć wysiedlenia, ludność łemkowska kierowała do władz petycje, w których zapewniała o lojalnej postawie wobec państwa polskiego. Zwracano również uwagę, że umowa z 9 września 1944 r. nie przewidywała wymiany ludności łemkowskiej. Kwestia ta stanowiła na tyle poważny problem dla władz, że Główny Przedstawiciel Rządu RP do Spraw Ewakuacji zwrócił się 1 kwietnia 1945 r. do Polskiej Akademii Umiejętności z prośbą o określenie narodowości Łemków. Odpowiedź nadeszła 16 kwietnia. W nadesłanej ekspertyzie stwierdzono, że Łemkowie są taką samą ludnością ruską, jak rdzenna ludność b. wschodniej Galicji[13]. Jednoznacznie uznano ich zatem za przynależnych do narodu ukraińskiego. Przypieczętowało to los ludności łemkowskiej.

Wysiedlanie ludności ukraińskiej z Polski prowadzono do końca 1946 r., gdy władze radzieckie ostatecznie odmówiły przyjmowania dalszych transportów. Wsie łemkowskie opustoszały. Wysiedlono blisko 95 tys. Łemków, a zatem ok. 2/3 tej ludności. Pozostałą część ludności łemkowskiej (ok. 30-35 tys.) władze komunistyczne deportowały, w 1947 r., w ramach akcji „Wisła” na Ziemie Odzyskane[14].

Deportowani podejmowali rozpaczliwe próby powrotu w rodzinne strony, które najczęściej kończyły się ponowną deportacją. Dopiero po 1956 r. pojawiły się możliwości powrotu ograniczane jednak przez władze. W latach 1957-1958 miała miejsce stosunkowo znaczna fala powrotów Łemków głównie do powiatu gorlickiego, w województwie rzeszowskim[15]. Powracano także w latach późniejszych, lecz na mniejszą skalę.

Obecnie w Polsce Łemkowie zamieszkują przede wszystkim na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej (głównie okolice Legnicy, Lubina, Chocianowa, Głogowa, Wołowa, Przemkowa, Szprotawy, Nowej Soli, Zielonej Góry, Świebodzina, Międzyrzecza, Skwierzyny, Strzelec Krajeńskich, Gorzowa Wielkopolskiego). Stanowią także znaczny odsetek niektórych wsi w województwie podkarpackim (Bartne, Blechnarka, Bielanka, Konieczna, Kunkowa, Wołowiec, Wysowa).

Na Słowacji Łemkowie uniknęli po II wojnie światowej tragicznych doświadczeń swoich krajanów z Polski. W wielu miejscowościach na Szaryszu można nadal usłyszeć w miejscach publicznych rozmowy prowadzone w dialekcie łemkowskim, chociaż tam również występują procesy asymilacyjne. Na Ukrainie Łemkowie zamieszkują w większości w okręgach: lwowskim, tarnopolskim, iwano-frankowskim (stanisławowskim)[16]. Istnieją również skupiska łemkowskiej diaspory w Kandzie, USA, krajach bałkańskich (Serbia, Chorwacja) oraz w innych państwach.

Czynnikiem jednoczącym Łemków jest przede wszystkim bardzo silny związek emocjonalny z ziemią ich przodków – Łemkowszczyzną. Kolejne pokolenia kultywują pamięć o karpackich przodkach. Wielu Łemków zakłada domki letniskowe w miejscowościach, z których wywodzą się ich rodziny. Wyrazem związków Łemków z ich „małą ojczyzną” są przede wszystkim „Watry”, czyli wielkie zjazdy ludności łemkowskiej, które odbywają się raz w roku, w lipcu. Ich historia sięga lat osiemdziesiątych XX w. Od 1990 r. „Watry” odbywają się we wsi Żdynia w gminie Uście Gorlickie. Co roku mała, zagubiona w górach wioska zmienia się w metropolię. Obok wsi wyrasta miasto namiotowe. Wielu ludzi mieszka także w okolicznych hotelach i pensjonatach. Zjeżdżają się Łemkowie niemal ze wszystkich krajów świata. Przede wszystkim przybywają z Polski, ale także ze Słowacji, Ukrainy, Bałkanów oraz USA i Kanady. Nierzadko są to już ludzie zaawansowani wiekiem. Jednak godzą się na niewygody związane z daleką podróżą i biwakowaniem pod namiotem, by przez krótki czas przebywać u siebie, wśród swoich.

Centralnym ośrodkiem „Watry” jest amfiteatr, w którym odbywają się występy artystyczne nawiązujące do tradycji łemkowskiej. Występują grupy rockowe czy hip-hopowe, śpiewające po łemkowsku oraz twórcy prezentujący poezję śpiewaną. Największym powodzeniem cieszą się zespoły prezentujące tradycyjny, łemkowski folklor. Jednak „Watra” to przede wszystkim spotkania towarzyskie. W Żdyni odbywają się prawdziwe zjazdy rodzinne. Spotykają się koledzy, którzy nie widzieli się od lat, i zawiązują się nowe przyjaźnie. „Watra” nie zasypia nigdy, życie towarzyskie trwa przez całą dobę.

Środowiska łemkowskie organizują w Polsce jeszcze dwie „Watry” – we wsi Michałów w powiecie polkowickim w województwie dolnośląskim oraz we wsi Ługi w powiecie strzelecko-drezdeneckim w województwie lubuskim. Cieszą się dużą popularnością, lecz ich ranga jest mniejsza od imprezy w Żdyni. Nazywane są „Watrami” na czużyni, czyli na obczyźnie. W ten sposób Łemkowie określają swoją postawę wobec ziem zachodnich Polski, gdzie zresztą większość z nich zamieszkuje. Jest to dla nich obczyzna, z którą nie odczuwają silnego związku emocjonalnego. Trudno się dziwić, zostali na tej ziemi osiedleni przymusem i doznali wielu upokorzeń.

Określenie „małej ojczyzny” Łemków nie budzi żadnych wątpliwości. Kwestia „wielkiej ojczyzny” jest bardziej skomplikowana. Zagadnienie przynależności narodowej Łemków jest przedmiotem sporów w opracowaniach naukowych. Budzi także gwałtowne dyskusje, podczas rozmów towarzyskich w środowisku łemkowskim. Na przełomie XIX i XX w. wytworzyły się wśród Łemków dwie orientacje polityczne – ukraińska i moskalofilska. Zwolennicy pierwszej uważali Łemków za część składową narodu ukraińskiego. Moskalofile byli zorientowani na Rosję carską[17]. Orientacja ta znacznie przeważała, ponieważ potęga państwa carów imponowała Łemkom. W Rosji postrzegali swego naturalnego sojusznika.

Dopiero wydarzenia lat I wojny światowej podważyły wiarę Łemków w potęgę Rosji, która w 1917 r. pogrążyła się w wojnie domowej. Władzę w dawnym imperium carów zdobyli bolszewicy. Nowi władcy Rosji nie wzbudzali entuzjazmu u łemkowskich moskalofilów, którzy byli na ogół zdecydowanymi konserwatystami. Upadek Rosji carskiej nie spowodował jednak masowego zwrotu orientacji Łemków w kierunku ukraińskim. Niewielki odłam moskalofilów łemkowskich ewoluował w stronę komunizmu. Większość skłaniała się jednak stopniowo w stronę orientacji rusińskiej[18]. Nazywana jest ona również karpatorusińską.
Idea rusinizmu ukształtowała się na Rusi Zakarpackiej, skąd przeniknęła na Preszowszczyznę i polską Łemkowszczyznę[19]. Poważne wpływy zdobyła również w środowiskach emigracyjnych w Kanadzie i USA. W myśl tej idei Rusini nie są ani Ukraińcami, ani Rosjanami, lecz odrębnym narodem. Do narodu rusińskiego zalicza się polskich i słowackich Łemków, Bojków, Hucułów oraz ludność Rusi Zakarpackiej. Ruch rusiński został stworzony przez działaczy związanych z Węgrami, pod których panowaniem znajdowała się Ruś Zakarpacka i Słowacja do 1918 r. W okresie międzywojennym był wspierany przez państwo węgierskie, które dążyło do rozkładu wewnętrznego Czechosłowacji i odbudowy granic sprzed I wojny światowej[20]. Również Czesi wykorzystywali konflikt między orientacją rusińską a ukraińską na Rusi Zakarpackiej dla własnych celów.

Rusinizm wspierała Rzeczpospolita Polska, postrzegając w tym ruchu środek na ograniczenie rozwoju ukraińskiej świadomości narodowej. Państwo polskie, w okresie międzywojennym wspomagało ruch rusiński w Czechosłowacji. Popierało także orientację rusińską na Łemkowszczyźnie[21]. Natomiast powstała po II wojnie światowej Polska Rzeczpospolita Ludowa, rządzona przez komunistów, nie uznawała Łemków za odrębny naród. Niemniej – jak możemy wnioskować z ujawnionych współcześnie akt służb specjalnych – komunistyczna Służba Bezpieczeństwa inspirowała spory w środowisku mniejszości ukraińskiej w Polsce, na tle łemkowskiego separatyzmu[22].

Kwestię obcej inspiracji w procesie kształtowania się i rozwoju rusinizmu silnie akcentuje historiografia ukraińska, sprowadzając nierzadko jego rolę do obcej dywersji, wymierzonej przeciwko narodowi ukraińskiemu. Pogląd ten wydaje się jednak dużym uproszczeniem. Niezależnie od intencji przywódców ruchu oraz ich, niejasnych niekiedy, powiązań politycznych, rusinizm wyrósł z rzeczywistego zapotrzebowania społecznego. Stanowi odzwierciedlenie przekonań tkwiących głęboko w świadomości swoich zwolenników, chociaż nie zawsze realnych.

Po upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej nastąpiła swoista eksplozja tendencji karpatorusińskich w niektórych środowiskach. Na Ukrainie ruch ten nazywany jest neorusinizmem. Celem jego jest stworzenie państwa o nazwie Ruś Karpacka ewentualnie Podkarpacka[23]. Główną część tego państwa stanowiłoby Zakarpacie, a także słowacka Preszowszczyzna, polska Łemkowszczyzna i niewielkie skrawki Węgier oraz Rumunii[24]. W ruchu neorusińskim (zwłaszcza na Zakarpaciu) widoczne są tendencje prorosyjskie.

Głównym ośrodkiem neorusinizmu jest Zakarpacie stanowiące część Ukrainy[25]. Silne wpływy ma także karpatorusinizm wśród ludności łemkowskiej na Słowacji. Podczas spisu powszechnego na Słowacji w 2001 r. narodowość rusińską deklarowało 24 201 obywateli, natomiast ukraińską 10 814[26]. Podział na tle narodowościowym występuje także w środowisku łemkowskim w Polsce. Podczas spisu powszechnego w 2002 r. narodowość ukraińską deklarowało 30 957 obywateli Polski, a łemkowską 5863 osoby[27].

Największym skupiskiem ludności deklarującej narodowość łemkowską są okolice Legnicy na Dolnym Śląsku. W trakcie przeprowadzonego w 2002 r. spisu powszechnego narodowość łemkowską deklarowano przede wszystkim w powiatach: polkowickim (gminy Chocianów, Polkowice, Przemków, Radwanice), lubińskim (gminy Lubin, Rudna, Ścinawa), legnickim (gminy Legnica, Chojnów, Prochowice, Kunice, Krotoszyce, Legnickie Pole, Ruja, Miłkowice). Opcję łemkowską wskazywała również stosunkowo znaczna liczba mieszkańców gminy Gromadka w powiecie Bolesławiec. Na wskazanym obszarze narodowość tę deklarowało 2564 respondentów. Zatem prawie połowa populacji, deklarującej tę narodowość w Polsce, zamieszkuje na obszarze wspomnianych czterech powiatów. Trzeba jednak dodać, że w trakcie wspomnianego spisu w powiatach polkowickim, lubińskim, legnickim oraz w gminie Gromadka narodowość ukraińską deklarowało 840 osób[28]. To także przede wszystkim Łemkowie.

Stosunkowo znaczna liczba osób zadeklarowała narodowość łemkowską na obszarze historycznej Łemkowszczyzny. W gminach: Krynica-Zdrój, Muszyna, Uście Gorlickie, Sękowa, Ropa, Lipinki, Osiek Jasielski, Krempna, Dukla, Komańcza, Gorlice taką deklarację złożyły w trakcie spisu 1642 osoby. Jednak 789 osób zadeklarowało narodowość ukraińską. Gminę Uście Gorlickie można – świetle danych spisowych – uznać za najbardziej łemkowską w Polsce. Taką narodowość zadeklarowało 11,6% mieszkańców gminy (725 osób). Natomiast w gminie Komańcza deklaracje narodowości ukraińskiej (521 osób) znacznie przeważały nad łemkowskimi (35 osób).

Nie ulega wątpliwości, że wśród prawie 31 tys. obywateli Rzeczypospolitej, którzy zadeklarowali podczas spisu narodowość ukraińską znaczną liczbę stanowili Łemkowie. Jednostki deklarujące narodowość łemkowską stanowią zaplecze dla ruchu neorusińskiego w Polsce, jednak deklarowanie narodowości łemkowskiej nie oznaczało automatycznie poparcia dla tych idei. Wielu respondentów traktowało taką deklarację po prostu jako podkreślenie własnej odrębności zarówno od Polaków jak i Ukraińców. O karpatorusinizmie nie słyszeli, lub uważają tą ideę za dziwactwo. Inni traktowali taką deklarację jako swoisty unik wobec polskiego otoczenia. Otwarte deklarowanie ukraińskiej narodowości w Polsce może wywołać ostracyzm ze strony lokalnego środowiska[29].

W Polsce działają dwie główne organizacje łemkowskie. Zjednoczenie Łemków wykazuje orientację ukraińską, a Stowarzyszenie Łemków – neorusińską. Każda z nich uważa się za jedynego uprawnionego reprezentanta ludności łemkowskiej, a między liderami toczy się ostry spór. Jednak społeczność łemkowska odnosi się na ogół z dystansem do tej „wojny na górze”. Łemkowie-Rusini licznie przybywają na „Watrę” w Żdyni, organizowaną przez Zjednoczenie Łemków, a Łemkowie-Ukraińcy nie unikają bynajmniej „Watry” w Michałowie, organizowanej przez Stowarzyszenie Łemków.

Podziały w społeczności łemkowskiej mają w dużej mierze podłoże religijne. W okresie międzywojennym część Łemków (ok. 20%) dokonała konwersji religijnej z grekokatolicyzmu na prawosławie[30]. W wyniku akcji „Wisła” dużą grupę prawosławnych Łemków osiedlono na Dolnym Śląsku, w okolicach Legnicy[31]. Współcześnie zwolennicy karpatorusinizmu to przede wszystkim wyznawcy prawosławia.
Środki masowego przekazu w Polsce, przedstawiając podziały w społeczności łemkowskiej, czynią to często w sposób nieodzwierciedlający rzeczywistości, rozróżniając mniejszość ukraińską i łemkowską. W istocie narodu łemkowskiego z całą pewnością nie ma, ani nikt nie dąży do jego stworzenia.
Stowarzyszenie Łemków uważa ludność łemkowską za regionalną cząstkę narodu rusińskiego czy raczej karpatorusińskiego. Natomiast duża część Łemków uważa siebie za regionalną cząstkę narodu ukraińskiego.

Niekiedy publicyści w Polsce wymieniają obok tzw. mniejszości łemkowskiej również mniejszość bojkowską. Historyczna Bojkowszczyzna obejmuje Bieszczady Wysokie, wschodnią część Bieszczad Środkowych, zachodnią część Gorganów, część Środkowych Karpat[32]. Bojkowie zamieszkują przede wszystkim na Ukrainie, a także w Polsce oraz na Słowacji. Podobnie jak Łemków wyróżnia ich specyficzna gwara i obyczaje. W przeszłości cechował ich także odrębny ubiór oraz styl budownictwa. Na tym jednak podobieństwa do Łemków kończą się.

Bojkowie nie wykazują tożsamości regionalnej, solidarności wewnętrznej ani szczególnego związku z „małą ojczyzną”. Nie akceptują także swojej nazwy, którą uważają za lekceważącą. Tak określani są przez sąsiadów, ale żaden „normalny” Bojko nie przyzna się, że jest Bojkiem. W 2006 r. przebywała na Bojkowszczyźnie ekspedycja etnologów, zorganizowana przez Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UAM w Poznaniu[33]. Uczestnikom ekspedycji nie udało się odnaleźć Bojków. Wszyscy rozmówcy zdecydowanie zaprzeczali, jakoby należeli do społeczności o takowej nazwie. Czasami określali tak mieszkańców sąsiednich wsi, ale siebie nigdy. Jak stwierdził jeden z uczestników ekspedycji: Wioska, w której realizowałem swoje badania leży na obszarze określanym przez etnografów jeszcze od XIX wieku mianem Bojkowszczyzny. Zamieszkiwać ją ma ludność określana mianem grupy etnograficznej, a czasem nawet grupy etnicznej, a nazywana Bojkami. Praktyka badań terenowych zrodziła we mnie pewne wątpliwości, co do słuszności używania obu nazw w stosunku do obecnych mieszkańców tego obszaru[34].

Teoretycy neorusinizmu uważają Bojków za część składową etnosu karpatorusińskiego[35]. Jednak ludność bojkowską, zarówno na Ukrainie, Słowacji jak i w Polsce cechuje duża odporność na idee rusińskie. Bojkowie znani są natomiast z silnego patriotyzmu ukraińskiego. W latach II wojny światowej oraz w okresie powojennym region ten był swoistym bastionem UPA.

W Polsce po II wojnie światowej Bojkowie podzielili los innych ukraińskich grup regionalnych. W ramach akcji „Wisła” wysiedlano ich głównie na Pomorze oraz na Warmię i Mazury. Podobnie jak ich pobratymcy na Ukrainie nie nazywają jednak siebie Bojkami ani nie przejawiają silniejszej więzi z bojkowską tradycją regionalną. Uważają się za Ukraińców (oczywiście poza jednostkami, które uległy całkowitej polonizacji). W Polsce nie działają odrębne organizacje bojkowskie. Podczas spisu powszechnego nie deklarowano takiej przynależności narodowej. Brak więc podstaw, by w Rzeczypospolitej wyróżniać mniejszość bojkowską.



[1] Współcześnie, na Ukrainie Łemkami określa się całą mniejszość ukraińską w Polsce, jakkolwiek tylko część tej ludności wywodzi się z historycznej Łemkowszczyzny.

[2] J. Makar, Kwestia Bojków, Hucułów, Łemków, Rusinów wobec problemu jedności narodu ukraińskiego, w: S. Dudra, B. Halczak, A. Ksenicz, J. Starzyński (red.), Łemkowie, Bojkowie, Rusini – historia, współczesność, kultura materialna i duchowa, Legnica-Zielona Góra 2007, s. 74.

[3] D. Dąbrowski, Rusińska karta w Karpatach. Z zagadnień tajnych działań polskiej dyplomacji i wywiadu na Rusi Podkarpackiej i wschodniej Słowacji, przed wybuchem II wojny światowej, w: tamże, s. 118.

[4] J. Makar, dz. cyt., s. 74.

[5] R. Reinfuss, Łemkowie (opis etnograficzny), Kraków 1936, s. 1.

[6] J. Rieger, Słownictwo i nazewnictwo łemkowskie, Warszawa 1995, s. 268.

[7] R. Drozd, Powojenne wysiedlenia Łemków polskich w latach 1944-1950, w: Łemkowie, Bojkowie, Rusini, s. 131.

[8] Tenże, Polityka władz wobec ludności ukraińskiej w Polsce w latach 1944-1989, Warszawa 2001, s. 30-60.

[9] M. Šmigel, Š. Kruško, Opcia, Prešov 2005, s. 58-68.
[10] Archiv bezpečnostných zložiek (ABS) Praha, f. 307-95-22. Hlásenie styčného dostojnika PV VI. Odbor pri velitel’stve „Ocel” (24.5.1946). Dokument uzyskany dzięki pomocy prof. Michala Šmigela z Uniwersytetu w Bańskiej Bystrzycy.

[11] B. Halczak, Łemky i jichne widnoszennia do Ukraijinskoji Powstanśkoji Armiji, „Ukrajinskij Almanach 2009” Warszawa 2009, s. 175-185.

[12] B. Halczak, M. Šmigel, Działalność oddziału UPA „Smyrnego” na pograniczu polsko-czechosłowackim w latach 1945-1948, w: Ukraińcy w najnowszych dziejach Polski 1918-1989, Słupsk 2007, t. 3, s. 91-104.

[13]R. Drozd, Powojenne wysiedlenia Łemków polskich, s. 137.

[14] K. Pudło, Łemkowie. Proces wrastania w środowisko Dolnego Śląska 1947-1985, Wrocław 1987, s. 24 ; M. Pecuch, Wpływ szkolnictwa na procesy akulturacji, asymilacji i rekulturacji Łemków, „Rocznik Lubuski” t. XXX, część I, Zielona Góra 2004, s. 133.

[15] R. Drozd, Polityka władz, s. 179.

[16] M. Pecuch, dz. cyt., s. 133.

[17] J. Moklak, Łemkowszczyzna w Drugiej Rzeczypospolitej. Zagadnienia polityczne i wyznaniowe, Kraków 1997, s. 17-32. Autor wyróżnia dodatkowo trzecią orientację – starorusińską. Jak jednak przyznaje, różnice między moskalofilami i starorusinami były niewielkie.

[18] Tamże, s. 45-90.

[19] D. Dąbrowski, Rzeczpospolita Polska wobec kwestii Rusi Zakarpackiej (Podkarpackiej) 1938-1939, Toruń 2007, s. 22.

[20] Tamże, s. 63-148; P. Švorc, Zakletá zem. Podkarpatská Rus 1918-1946, Praha 2007, s. 114.

[21] J. Moklak, dz. cyt., s. 45-90.

[22] J. Syrnyk, Zagadnienie ukraińskie w powiecie lubińskim (1947-1989), Lubin-Wrocław 2007, s. 74-78.
[23] Otwarcie cel ten deklarują najbardziej skrajne odłamy ruchu „karpatorusińskiego” (np. Sejm Podkarpackich Rusinów), ale żaden z odłamów całkowicie się od tej idei nie odciął.

[24] M. Mušinka, Rusini-Ukrajinci na Slovensku po páde komunistického režimu v roku 1989, w: Mniejszości narodowe w Europie Środkowo-Wschodniej po upadku komunizmu, Zielona Góra 2006, s. 305.
[25] M. Dembińska, Strategie narodowotwórcze Ślązaków i Rusinów, w: Łemkowie, Bojkowie, Rusini, s. 27-40; T. Szyszlak, Kościół greckokatolicki a tożsamość regionalna Rusinów/Ukraińców na Zakarpaciu, w: tamże, s. 357-373.

[26] M. Mušinka, dz. cyt., s. 303.

[27] www.stat.gov.pl (pobrane 16 VII 2008 r.).

[28] Tamże.

[29] Autorowi niniejszego opracowania znany jest przypadek nauczycielki, zatrudnionej w szkole, w małej miejscowości. Podczas spisu zadeklarowała ona narodowość ukraińską. Chociaż spis był oficjalnie anonimowy już na drugi dzień o tej deklaracji wiedziała cała szkoła. Uczniowie zachowywali się agresywnie, twierdząc, że „Ukrainka nie będzie nami rządzić!” Dopiero interwencja dyrekcji uspokoiła napiętą sytuację. Nauczycielka nigdy nie ukrywała wcześniej swojego pochodzenia.

[30] J. Moklak, dz. cyt., s. 90–100.

[31] J. Starzyński, Łemkowie w Legnickiem – aktualna sytuacja i perspektywy przetrwania (maszynopis).

[32] J. Makar, dz. cyt., s. 72.

[33] T. Kosiek, Krowy i samogon, czyli o kilku obliczach pracy i świętowania w pokołchozowej wiosce z ukraińskich Karpat Wschodnich, w: S. Dudra, B. Halczak, I. Betko, M. Šmigel (red.), Łemkowie, Bojkowie, Rusini – historia, współczesność, kultura materialna i duchowa, Zielona Góra-Słupsk 2009, t. II, s. 165-175.
[34] Tamże, s. 166.

[35] P. R. Magocsi, Národ znikadial’. Ilustrovaná história karpatských Rusinov, Prešov 2007, s. 16.



WERSJA W J.UKRAIŃSKIM
do góry ↑
WERSJA W J.ANGIELSKIM
do góry ↑

 
do góry ↑
VIDEO


Na tę chwilę brak jest w bazie video do danego artykułu.

 
do góry ↑
Fotografie
„Kliknij” na miniaturke by zobaczyc zdjęcia w galerii.


Na tę chwilę brak jest w bazie zdjęć
powiązanych z niniejszym artykułem.

 
do góry ↑
Pliki


Na tę chwilę brak jest w bazie plików powiązanych z niniejszym artykułem.





















„Człowiek pozbawiony korzeni, staje się tułaczem...”
„Людина, яку позбавили коренів стає світовим вигнанцем...”
„A person, who has had their roots taken away, becomes a banished exile...”

Home   |   FUNDACJIA   |   PROJEKTY   |   Z ŻYCIA FUNDACJI   |   PUBLICYSTYKA   |   NOWOŚCI   |   WSPARCIE   |   KONTAKT
Fundacja Losy Niezapomniane. Wszystkie prawa zastrzeżone. Copyright © 2009 - 2024

stat4u

Liczba odwiedzin:
Число заходжень:
1 766 134
Dziś:
Днесь:
43